Tak powstawała elektrownia wodna w Samociążku. Zobaczcie niesamowite zdjęcia

Niedawno publikowaliśmy archiwalne fotografie Zalewu Koronowskiego. Dzisiaj chcielibyśmy skoncentrować się na samej elektrowni wodnej w Samociążku

Gdyby nie kryzys gospodarczy Zalew Koronowski powstałby zapewne jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Pierwsze koncepcje pojawiły się bowiem w latach 20-tych XX wieku. Do pomysłu powrócono po wojnie. Oficjalnie prace rozpoczęto w 1956 roku. Ten rok poświęcony był głównie budowie zaplecza technicznego. Koncentrując się na samej elektrowni to w 1957 roku dokonano wykopów pod zamek wodny i elektrownię. Nie obyło się bez trudności. – Przy wykonywaniu w 1958 r. wykopów pod zamek wodny wystąpił zsuw zagrażający zarówno samemu wykopowi jak i gospodarstwu rolnemu usytuowanemu nad górną krawędzią wykopu – podaje Zbigniew Ambrożewski w swoim opracowaniu „50 lat zbiornika i elektrowni wodnej Koronowo”.- Skarpy wykopu złagodzono, a gospodarstwo zlikwidowano – dodaje. W 1959 roku ukończono budowę hali maszyn i halę montażową elektrowni. W roku 1960 prowadzono montaż turbozespołów i prace wykończeniowe elektrowni. Rozpoczęto rozruch urządzeń i konstrukcji, zakończony na początku 1961. 4 marca 1961 r. przekazano obiekt, w tym elektrownię wodną, do wstępnej eksploatacji. Wydarzenie to tak relacjonowała prasa: „W dniu 4 marca 1961 roku ruszyła jedna z największych powojennych inwestycji w energetyce – elektrownia wodna w Koronowie, której budowę rozpoczęto w 1956 roku. Moc jej w godzinach szczytu wynosi 26 MW. Dwa potężne turbozespoły sprowadzone z Czechosłowacji – zdały egzamin. Pomyślnie zdała również egzamin niezwykle skomplikowana aparatura automatyki w całości polskiej produkcji (zdalne sterowanie elektrownią, samoczynne uruchamianie elektrowni w przypadku spadku mocy w układzie energetycznym, samoczynna regulacja itp.)”.

Długość stalowych rurociągów wynosi 96 metrów, zaś średnica 4800 mm. Kanał roboczy przed elektrownią ma długość 1350 metrów.