Bytkowice to niezwykle urokliwa i spokojna miejscowość w gminie Koronowo. Także pod względem historycznym pobudza ona wyobraźnie. Pamiątką po czasach minionych jest cmentarz ewangelicki zlokalizowany przy głównej drodze
Według strony internetowej „Lapidaria. Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw” na terenie gminy Koronowo jest około 50 tego typu miejsc. Głównie są to cmentarze ewangelickie, ale też zdarzają się rodowe lub poepidemiczne, a także jeden – żydowski w Koronowie. Zlokalizowane są one prawie w każdej wsi. Jeżeli spojrzymy na dzisiejsze czasy to pochówki na przykładzie Koronowa odbywają się na dwóch cmentarzach – parafialnym i komunalnym. Dlaczego zatem dawniej było aż tak dużo nekropolii? Jak wyjaśniają znawcy tematu wiązało się to m.in. z tym, że Kościół Rzymskokatolicki nie zezwalał na pochówki innych wyznawców na swoich cmentarzach. Ponadto protestanci, chcieli mieć swoich zmarłych członków rodziny zawsze blisko siebie.
Osadnicy niemieccy zaczęli przybywać na te tereny od XVIII wieku. Pochówki na cmentarzach ewangelickich prowadzone były do 1945 roku. Po tym roku Kościół Ewangelicko-Augsburski nie uzyskał prawa do ich własności. W głównej mierze właścicielami terenów są gminy, ale też zdarzają się przypadki, gdzie właścicielem jest Skarb Państwa, nadleśnictwo lub osoba prywatna. Stan tego typu miejsc jest zazwyczaj zły. Dewastacji dokonywano po 1945 roku. Również w dzisiejszych czasach miejsca te służą jako spotkania np. osób spożywających alkohol. Są jednak osoby, które co jakiś czas porządkują te miejsca. Zbierają śmieci, karczują krzewy. W ostatnim czasie cmentarz ewangelicki w Starym Dworze posprzątali koronowscy harcerze. Jakiś czas temu również mieszkańcy Samociążka i Gogolina porządkowali cmentarze w swoich miejscowościach.
Wracając jednak do Bytkowic. Tu mieszkańcy również co pewien okres prowadzą prace porządkowe. W 2019 roku wywieźli spore ilości śmieci, wykarczowali teren. Co warto podkreślić miejsca te całkiem inaczej prezentują się w zależności od pory roku. Późną jesienią są widoczne nagrobki. Natomiast wiosną lub latem są one zarośnięte przez bujną roślinność. Według karty cmentarza z 1987 roku nekropolia w Bytkowicach zajmuje 0,4 hektara powierzchni. Data założenia szacowana jest na przełom XVIII/XIX wieku. Najstarszy znany pochówek pochodzi z 1828 roku (August Oalluge). Kiedy karta była sporządzana na cmentarzu znajdowało się około 30 desktruktów. Były też fragmenty żeliwnego ogrodzenia. Należy także zwrócić uwagę, że Bytkowice przed wybuchem II wojny światowej było miejscowością typowo niemiecką. Na podstawie danych z 1937 roku wynika, że wieś zamieszkiwało 180 osób z czego 140 stanowili Niemcy, czyli 77,7 % ludności. Był to największy wynik w gminie Koronowo zarówno pod względem liczby ludności niemieckiej jaki i wynik procentowy.
Fajny artykuł, zawsze jest miło kiedy ktoś pisze o Bytkowicach😃 Niestety, karta cmentarza przywołana w artykule ma sporo błędów. Na przełomie XVIII i XIX wieku na terenie Bytkowic rósł jeszcze las sosnowy. Działka pod cmentarz została wytyczona w 1837 roku, a pierwszy pochówek to prawdopodobnie końcówka 1838 roku. Nagrobek Augusta Dallüge pochodzi z 1928 roku, a najstarszy zachowany grób, na którym można odczytać napisy to grób Wilhelmine Kuhlmeyer z 1873 roku.