Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie, radni zwrócili uwagę na niebezpieczny fragment drogi krajowej numer 25 przebiegający przez Lucim
– Chciałbym złożyć interpelację na temat bezpieczeństwa drogowego na drodze krajowej numer 25 na odcinku wsi Lucim – mówił na sesji radny Wojciech Orliński. – Po raz kolejny składam interpelację prosząc GDDKiA o pomoc w zrozumieniu w następujących problemach bezpieczeństwa drogowego. Wielokrotnie po wypadkach śmiertelnych na skrzyżowaniu drogi krajowej numer 25 (skrzyżowanie Wilcze-Kadzionka), ja i poprzedni radni składaliśmy wniosek o oświetlenie stałe skrzyżowania. Sygnalizacja i oświetlenie fotowoltaiczne przy długim zachmurzeniu w deszczowe dni i mgle jest praktycznie niewidoczne. Mimo, że po kolejnych interpelacjach GDDKiA informowała o ujęciu zadania w planie w ciągu dwóch lat, oświetlenia lampami drogowymi z sieci energii elektrycznej nie zainstalowano. Sprawa ta została zgłoszona przez mieszkańców na zebraniach wiejskich wsi Lucim, Wilcze i Łąsko Wielkie. Mieszkańcy poruszający się po zmroku na ww. skrzyżowaniu czują się zagrożeni, gdyż mają świadomość, że dla kierowców pojazdów są niewidoczni – twierdzi radny.
Oprócz tego Wojciech Orliński ponowił prośbę o zamontowanie luster na drodze przebiegającej przez Lucim. To jednak nie wszystko. Radny poprosił także o ponowne przeanalizowanie możliwości budowy ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku Lucim-Mąkowarsko. Jego zdaniem połączenie drogi krajowej z trasą S5 spowodowało zwiększenie ruchu pojazdów na tym odcinku.
Do wypowiedzi, a konkretnie do kwestii skrzyżowania z drogą na Sitowiec odniósł się wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Koronowie Bogusław Guziński. – Tam jest naprawdę niebezpiecznie. Wielokrotnie odpowiedzi z GDDKiA są delikatnie mówiąc niepoważne. To przejście powinno być doświetlone, tam były wypadki śmiertelne. Moja prośba jest taka, żeby napisać szersze pismo do GDDKiA, nie tylko na zasadzie przesyłamy interpelację radnego celem załatwienia.
Sprawę skomentował zastępca burmistrza Koronowa Sławomir Marszelski. – Oczywiście przekażemy je do GDDKiA, bo to jest właściwa jednostka do ich rozpatrzenia. Opiszemy szczegółowo sytuację. Tylko, że trzeba mieć świadomość jednego. To jest obszar niezabudowany, nie ma tam budynków w pobliżu żadnych i konsekwencje tego są dwie. Pierwsza – oświetlenie w takim przypadku musi być wyłącznie inwestycją GDDKiA i ona też płaci za eksploatację takiego urządzenia. Druga konsekwencja – poza obszarem zabudowanym pieszy po zmroku ma obowiązek po prostu używania odzieży z elementami odblaskowymi.
Fot. Google Maps
