Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie radni rozmawiali m.in. o sytuacji związanej z tzw. wykluczeniem komunikacyjnym w gminie. Wiceprzewodniczący rady Bogusław Guziński nie chcąc odnosić się do negatywnych komentarzy w sprawie tańszych biletów w Bydgoszczy dla uczniów z terenu gminy Koronowo jednocześnie skomentował sytuację
Przypomnijmy. Z inicjatywą utworzenia Metropolitalnej Karty Uczniowskiej i Metropolitalnej Karty Malucha wyszedł burmistrz Koronowa Patryk Mikołajewski. Projekt uchwały przewidywał ulgi dla dzieci od 4. roku życia oraz uczniów korzystających z transportu publicznego w Bydgoszczy. Gmina Koronowo chciała przeznaczyć na ten cel 100 tys. zł. Obecnie w programie uczestniczą Dobrcz, Nowa Wieś Wielka, Osielsko, Białe Błota, Sicienko oraz Mrocza.
Na wniosek Guzińskiego punkt zdjęto
Zgodę na to musieli wyrazić koronowscy radni. Ci byli jednak przeciwni. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Koronowie Bogusław Guziński zgłosił wniosek o zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Jak tłumaczył odbyły się spotkania z dyrektorami szkół i byli oni przeciwni temu pomysłowi. Chodziło o to, że tańsze bilety spowodowałyby odpływ uczniów z Koronowa do Bydgoszczy. – Działalibyśmy na szkodę tych szkół – mówił wtedy na sesji Bogusław Guziński. – Nie możemy się przyczynić, aby nastąpił odpływ mieszkańców do szkół bydgoskich – dodał. Ponadto zaznaczono, że w ostatnim czasie zainwestowano sporo pieniędzy w koronowskie szkoły. Oprócz tego stwierdzono, że najpierw trzeba zająć się wykluczeniem komunikacyjnym w gminie Koronowo, a później zająć się sprawą tańszych biletów.
Fala negatywnych komentarzy
Temat ten wywołał lawinę negatywnych komentarzy pod adresem radnych, a w szczególności pod adresem wiceprzewodniczącego Guzińskiego. – Idiotyczna decyzja – twierdził np. pan Przemysław. – „Odpływ uczniów do bydgoskich szkół”? Może koronowskie szkoły by powalczyły o uczniów podnosząc np poziom nauczania, a nie strasząc kosztami dojazdów? Jak można w ogóle tak myśleć, nie zrobimy tańszych biletów bo uczniowie odejdą? Nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby młodym ludziom rzucać kłody pod nogi w dążeniu do swoich marzeń. Wstyd! – dodał. – Gdzie jest dobro mieszkańców? – pytał natomiast pan Sławomir. -Proponuje wyrównać poziom nauczania do szkół bydgoskich. Bo to co jest teraz w szkole podstawowej to jest aż wstyd wiec czemu się dziwić że młodzież ucieka do Bydgoszczy – dodał. Natomiast pan Szymon stwierdził, że większości naszych radnych chyba chodzi o to aby ,,wyssać każdą złotówkę z naszej kieszeni” kosztem edukacji naszych dzieci. – Słaby argument , że nagle nasze szkoły opustoszeją. No tak radnych stać na to, aby dowozić dzieci do szkół.
Wiceprzewodniczący musiał ugryźć się w język
Negatywnych komentarzy było dużo więcej. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie radny Bogusław Guziński nie chcąc się odnosić do tej sprawy jednocześnie to zrobił. Jak zaznaczył gmina musi najpierw uporać się w sprawie wykluczenia komunikacyjnego, aby następnie powrócić do tematu tańszych biletów. – W związku z tym, że przetoczyła się taka dosyć intensywna dyskusja w internecie „dlaczego tam ci radni to zdjęli”, to ja się w ogólne na ten temat nie wypowiadałem i nie będę się wypowiadał, ale to że akurat wtedy ta uchwała została zdjęta, to nie oznacza jednoznacznie, że nigdy się do tego tematu nie powróci – mówił na ostatniej sesji Bogusław Guziński. – Może ten temat będzie mógł być podjęty za jakiś czas, czyli mówimy o dofinansowaniu w Bydgoszczy, ale najpierw załatwmy temat wykluczenia komunikacyjnego na terenie naszej gminy. I tyle, bo się muszę powstrzymać czasami, ugryźć w język, bo tam mi się cisnęły pewne określenia jak czytałem te komentarze – dodał.
Czy pan rady jako dziecko uczeń kub student miał zniżki na przejazdy ?
Panie Radny. Jakie wykluczenie komunikacyjne? Czasy jakie mamy, wymusiły zwiększoną mobilność wielu osób, dlatego jeżdżą własnym transportem. Autobusy nie mogą wozić powietrza, bo muszą zarabiać i niestety te kilka osób uziemionych na wioskach musi sobie poradzić. Są dorosłe. Nie można tłumacząc w ten sposób odcinać młodzieży od dostępu do rozwoju nie tylko edukacyjnego! Niech się pan radny nie wycofuje rakiem z wcześniej wypowiedzianych słów. One padły! Trudno. Tę żabę trzeba zjeść i uruchomić połączenia metropolitalne !!!!, bo to jest element likwidowania „wykluczenia komunikacyjnego” .
Getto kiedyś tez nie miało połączeń .
Miało, kolejowe
Kolej to przyszłość dziś zapaść uniemożliwia obronę Polski