Czasopismo „Wspólnota” podobnie jak w poprzednich latach, opublikowało ranking najbogatszych samorządów w Polsce. Postanowiliśmy sprawdzić jak wypadło Koronowo
Wspomniane czasopismo jest dwutygodnikiem o tematyce samorządowej, które dociera do większości jednostek samorządu terytorialnego w Polsce. Zawiera analizy prawne i ekonomiczne, nowości z procesu legislacyjnego, dobre praktyki funkcjonowania administracji publicznej oraz reportaże samorządowe. Od 2010 roku na jego łamach publikowane są także rankingi najbogatszych samorządów w Polsce. Kryterium jest zamożność mieszkańców danego terenu w przeliczeniu na osobę.
Opublikowany ranking obejmuje 2020 rok. Jak podają jego autorzy ogólna sytuacja finansowa samorządów nie wygląda optymistycznie. Równoczesny spadek dochodów własnych i wzrost łącznych dochodów oznacza uzależnienie JST od otrzymywanych dotacji celowych, co jest niekorzystnym zjawiskiem. Jednocześnie „Wspólnota” przekazała, że jak na razie skutki pandemii i powiązanych z nią lockdownów w 2020 r. okazały się nieco mniej dewastujące niż się w pewnym momencie obawiano.
Województwo kujawsko-pomorskie uplasowało się na drugim miejscu w rankingu (poprzednio na trzecim). – Wciąż jesteśmy regionem rolniczym, tyle że jest to już zupełnie inne rolnictwo niż 20 lat temu – mówi marszałek woj. kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki – Jesteśmy też regionem turystycznym, coraz lepiej notowanym w międzynarodowych rankingach, z obrośniętą tradycją ofertą uzdrowiskową; regionem nowoczesnej nauki i nowoczesnej medycyny. Regionem interesującej, wykraczającej poza lokalny pułap oferty kulturalnej. Regionem, w którym z kopyta ruszyła gospodarka i dynamicznie rośnie poziom życia. Nie ma powodów ukrywać, że głównym napędem rozwojowym są miliardy złotych wsparcia z Unii Europejskiej. Nie sztuką jednak jest je wydać – sztuką jest wydać mądrze. Tak, by służyły korzystnym zmianom cywilizacyjnym, rozwojowi, przedsięwzięciom dobrze rokującym na przyszłość i takim, dzięki którym systematycznie rośnie poziom i jakość życia możliwie najszerszych grup społecznych. W Kujawsko-Pomorskiem wystarczy wyjrzeć przez okno, by wiedzieć, że to się udało – twierdzi marszałek.
Jeżeli chodzi o powiaty to w naszym województwie najwyżej znalazł się powiat mogileński (10. pozycja). Powiat bydgoski jest na szarym końcu (306. pozycja, na 314. sklasyfikowanych). Najbogatszym powiatem w Polsce jest przysuski (woj. mazowieckie).
Koronowo zostało sklasyfikowane w kategorii „Miasta inne”, ponieważ nie jest miastem powiatowym, ani gminą wiejską. Kiedy pierwszy raz sporządzano ranking w 2010 roku, Koronowo znalazło się 445. miejscu. Najgorzej było w 2012, kiedy to uplasowało się na 476. pozycji. Później było już lepiej. W 2014 roku Koronowo było 239. W dwóch kolejnych latach nasze miasto spadało w rankingu, aby w 2017 roku awansować na 246. Taką samą lokatę zajęło rok później. W 2019 roku spadło na 261. W najnowszym rankingu zanotowało spadek o 91. pozycji i jest na 352. miejscu wśród 611. sklasyfikowanych „Miast innych”. Jak obliczyli autorzy rankingu zamożność w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 3288,29 zł.
W jaki sposób dokonano rankingu i obliczeń? Wyjaśniają to jego autorzy. W opisie czytamy: – Metoda obliczania wskaźnika użytego w rankingu jest identyczna jak rok temu i w poprzednich latach. Pominięte zostały wpływy z dotacji celowych. Zwłaszcza w okresie intensywnego korzystania z funduszy unijnych dotacje mają chwilowy, ale bardzo silny wpływ na wielkość dochodów. Wpływ wielkiej dotacji inwestycyjnej potrafi wywindować samorząd wysoko w rankingu. Jest to jednak awans chwilowy (incydentalny) i niemający związku z trwałym wzrostem zamożności budżetu. Wydaje się więc, że uwzględnienie tylko dochodów własnych i otrzymywanych subwencji lepiej oddaje hasło naszego rankingu („zamożność”). Tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwane w środowiskach samorządowych janosikowe. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to, aby porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej). Ta poprawka odnosi się wyłącznie do samorządów gminnych, bo powiaty i województwa nie podejmują żadnych decyzji odnoszących się do podatków. Skorygowane w ten sposób dochody podzieliliśmy przez liczbę ludności każdej jednostki samorządowej.
