To nie są łatwe chwile dla właścicieli czworonoga. Wierzą oni jednak, że sprawiedliwości stanie się zadość i sprawca tego bulwersującego czynu zostanie schwytany
W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o prowadzonych poszukiwaniach psa. Zaczęły napływać informacje, że Presto miał być widziany m.in. w Wiskitnie, na drodze pomiędzy Byszewem a Wierzchucinem Królewskim, a także w Wąwelnie. Później te doniesienia okazały się nieprawdziwe.
W środę 12 stycznia pies został odnaleziony. Niestety nie był to szczęśliwy finał poszukiwań. Presto był martwy. W całej sprawie pojawiły się jednak niewiadome. – Właśnie z tego powodu postanowiliśmy zabrać jego ciało na sekcję zwłok – informuje pani Edyta, właścicielka psa. – Niestety nasze obawy były słuszne. Mamy już wstępne wyniki sekcji i wiemy na 200%, że ktoś świadomie i celowo zabił członka naszej rodziny w bardzo okrutny sposób. Następnie wyrzucił go jak śmiecia i pozwolił na to, aby jego ciało było masakrowane, a wnętrzności wyjadane przez zwierzęta. Najgorsze w tym wszystkim, że dokonał tego członek naszej społeczności. Sprawa jest poważna! Takie zachowanie świadczy o niepoczytalności sprawcy oraz nieumiejętności panowania nad własnymi emocjami – dodaje właścicielka.
O sprawie poinformowane zostały odpowiednie organy, wynajęto też specjalistów, aby dowiedzieć się na podstawie zgromadzonych dowodów, kto w tak bezlitosny sposób odebrał właścicielom ich najlepszego przyjaciela.
Jak przekazała nam pani Edyta, Presto został znaleziony 600 metrów od domu – w miejscu, które było niejednokrotnie przeszukiwane już wcześniej.
Jednocześnie właściciele proszą o rozpowszechnienie tej informacji oraz o kontakt osoby, które posiadają informacje na temat tego dramatycznego zdarzenia. – Niech wszyscy wiedzą co nas spotkało! Nie pozwólmy mordercy czuć się bezkarnym! Jednocześnie uważajcie na siebie i swoich bliskich – apelują.
Ręce i nogi bym mu załatwił tak że do końca życia byłby kaleką. Bez względu na konsekwencje
Taaa akurat
masakra ….