Piotr Żołdowicz mieszka w Koronowie. Ma 27 lat. Od urodzenia zmaga się z ogromnymi przeciwnościami losu. To efekt postępującej nieuleczalnej Dystrofii Mięśniowej Duchenne’a, która odebrała mu dar samodzielności i 100 procentowej sprawności. Choroba ta występuje tylko u chłopców raz na 3500 urodzeń
– W początkowym stadium pojawiają się problemy z chodzeniem częstymi upadkami, męczeniem się itp. – mówi Piotr. – Odkąd skończyłem 9 lat poruszałem się na wózku inwalidzkim, potem doszły przykurcze, skrzywienie kręgosłupa, utrata masy mięśniowej, wykrzywienie stóp i rąk. Obecnie zanik mięśni tak postąpił, że na dzień dzisiejszy przykuty jestem do łóżka, mam peg-a, respirator 24h (należę od 2008 roku do domowego hospicjum Sue Ryder), jestem cewnikowany, oraz mam problemy z jelitami przez, co często ląduje w szpitalu z niedrożnościami – dodaje.
Mieszkaniec Koronowa nauczył się żyć z niepełnosprawnością godząc się ze swoim losem. Jak sam zaznacza życie choć trudne i okrutne, to piękne. Płacz, rozpacz, smutek nic tu nie da, więc cieszy się każdym dniem, chwilą.
27-latek mieszka z rodzicami i rodzeństwem, ponieważ ma tylko najbliższych, którzy są przy nim zawsze i wszędzie. Całodobowo jest zależny od nich.
– Rzadko odwiedzają mnie znajomi, również rzadko wychodzę poza dom z powodu słabej odporności i szalejącego Covida, strasznie się boję różnych infekcji – przyznaje Piotrek. – Moja codzienność wygląda tak, że przebywam przed laptopem lub telewizorem przeglądając portale społecznościowe, słuchając muzyki, oglądając filmy, seriale, formułę 1, różnego rodzaju programy naukowe oraz czytając przeróżne wiadomości ze świata i nauki. Utworzyłem zbiórkę, ponieważ chciałbym zakupić laptop Asus ProArt StudioBook Pro 16 Oled, który jest i będzie dla mnie oknem na świat, odskocznią od rutyny – dodaje.
Zakup takiego laptopa wiąże się z wysokimi kosztami, to około 17 tysięcy złotych na dzień dzisiejszy. Rodziny nie stać na zakup takiego sprzętu. Piotr prosi ludzi o dobrym sercu o wpłaty, aby spełnić jego marzenia.
Zbiórka funduszy prowadzona jest za pośrednictwem strony internetowej Fundacji Złotowianka. Do tej pory udało się uzbierać już ponad 16 tys. zł.