Sprawa planowanej przebudowy rynku w Koronowie budzi emocje. Ostatecznie klamka zapadła i niebawem mają ruszyć prace. Ostatnio o inwestycji na antenie Polskiego Radia Pomorza i Kujaw mówił burmistrz Koronowa Patryk Mikołajewski
Jak zaznaczył na antenie radia włodarz Koronowa nie można w tym przypadku mówić o betonozie. – Rynek podzielony jest na trzy strefy – mówił samorządowiec. – Jedna to jest strefa gastronomiczna, druga strefa to jest multimedialna fontanna, będzie tam około stu dysz – np. w Starym Fordonie jest 37, a i tak jest piękny efekt. Dalsza część będzie pod scenę, gdzie od maja do września mają się odbywać wszystkie zajęcia domu kultury – wszystkie muzyczne, żeby ten rynek żył. Zieleni tak naprawdę jest dużo więcej, jest mniej trawników to prawda, ale np. drzewa zostaną wszystkie, które rosną, a dosadzimy jeszcze 24 sztuki innych drzew, także on będzie naprawdę zielony. Jest mniej trawników, ale to z tego powodu, że mieliśmy już u nas punkt gastronomiczny – jeśli mogę to tak określić na rynku i zawsze po wakacjach jak się zwijał ten punkt no to trawa oczywiście była zgniła i służyło to głównie za wychodek dla psów, a tego bym nie chciał. Rynek to jest centralny plac, to też nie jest park. Te same osoby protestowały przeciwko rewitalizacji Pieczysk, te same osoby opisywały rewitalizację Pieczysk, te same osoby protestowały przeciwko mieszkaniom socjalnym, które robił mój poprzednik. Niektórzy mają we krwi, że trzeba protestować, to jest ich sposób na siebie. Ja nie pochwalam, nie oceniam – twierdzi włodarz.
Ponadto Patryk Mikołajewski zauważył, że dobrym pomysłem byłoby powrócenie do pierwotnej nazwy Rynek, gdyż obecnie jest to Plac Zwycięstwa. Oprócz tego zaznaczył, że trwa budowa muzeum ze specjalnym podwórkiem, gdzie będzie możliwość spotkań.
fot. archiwum IN
